wtorek, 27 października 2015

Mama MU buduje

W pewien jesienny październikowy początek tygodnia zawitała do nas mama Eryka. Przyniosła ze sobą nietuzinkową historię Mamy Mu, krowy niezwykle odważnej i rzec by nawet można szalonej. Otóż zobaczywszy domek na drzewie zapragnęła takiego dla siebie. Nie marudzi, nie zrzędzi i nie narzeka. To przecież nic, że krowy nie wspinają się po drzewach i nie są specjalistkami w dziedzinie budownictwa. Mama Mu postanawia „własnoręcznie” zrealizować swoje marzenia za pomocą gwoździ, młotka i ogona. A chodź próbuje jej w tym przeszkodzić Pan Wrona-przemądrzały przyjaciel-krowa niestrudzenie dąży do celu. Czy to jej się jednak udało? Przekonajcie się sami! Powyższe i inne odważne poczynania Mamy Mu opisali skandynawscy autorzy Jujja i  Tomas Wieslander  w serii  wiosennej „Mama Mu sprząta”, letniej: „Mama Mu na huśtawce” oraz zimowej: „Mama Mu na sankach”. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz